Pamiętniki wampirów.
Cztery miesiące po tragicznym wypadku samochodowym, w którym giną rodzice 17-letniej Eleny Gilbert i jej 15-letniego brata Jeremy’ego ciągle próbują poradzić sobie ze smutkiem i iść naprzód. Z początkiem nowego roku szkolnego, Elena i jej przyjaciele są zafascynowani nowym przystojnym i tajemniczym uczniem Stefanem Salvatore. Stefan i Elena natychmiast zwracają na siebie uwagę, Elena nie ma pojęcia, że Stefan jest wampirem, starającym się żyć spokojnie wśród ludzi. Jego brat Damon jest uosobieniem przemocy i brutalności. Dwaj bracia toczą wojnę o duszę Eleny i jej przyjaciół, rodziny i mieszkańców małego miasteczka Mystic Falls w stanie Virginia.
Sezon siódmy pamiętników wampirów skończył się stosunkowo dawno. Jednakże, ja jako zapracowana nastolatka *phi* skończyłam go oglądać niedawno. Porównując finał tego sezonu do poprzednich nie było nic nadzwyczajnego, niczym mnie nie zachwycił. Pamiętam jak bardzo nie mogłam doczekać się obejrzenie następnego sezonu i zazwyczaj nawet o 2 w nocy potrafiłam się za to zabrać. Teraz, mimo że będzie to już ostatni sezon, jakoś nie jestem "zmuszona" do obejrzenia go. Oczywiście z chęcią to zrobię, ale nie dlatego by dowiedzieć się co dalej z Damonem i Enzo bo oczywiste jest, że wrócą do normalności. Postać Damona, w którą wciela się mój ulubiony aktor, to coś niesamowitego, zawsze potrafi zaskoczyć, nigdy nie wiadomo co tym razem odbije mu do głowy.
Mimo, że jestem lekko zawiedziona zakończeniem przedostatniego sezony muszę Wam powiedzieć, że ten serial to miłość mojego życia i zawsze jak ktoś prosi o polecenie dobrego serialu moją odpowiedzią jest "Pamiętniki wampirów". Polecam każdemu, kto jeszcze nie obejrzał. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno fanom historii miłosnych, akcji czy horroru powinien przypaść do gustu. Jaszcze raz gorąco polecam!
Kolejny post już niebawem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz